🏅 Moje Dziecko Pije Alkohol Forum
1. Co zrobić kiedy wraca do domu i pije lub się awanturuje? 2. Znam obraz matki polki mimo wszystko i jakby to wyglądało w tym przypadku jeśli poszedłbym do sądu? 3. Nie chcę dziecku na siłę odbierać matki, więc jak zmusić ją do nie picia i zwrócenia uwagi na dziecko, bo nic nie dociera? 4.
Sprawdź, czy twoje dziecko jest alkoholikiem. Istnieje wiele zagrożeń związanych ze spożywaniem alkoholu - staje się jasne w wielu przypadkach, w których alkohol jest częścią wypadku samochodowego, przemocy domowej, psy
Wiele osób, które przyjęły tę rolę w dzieciństwie, popada w uzależnienia, zwłaszcza od substancji psychoaktywnych, które pomagają uciekać w świat marzeń. Maskotka. To rola, którą zazwyczaj przyjmuje najmłodsze dziecko w rodzinie. Dość naturalnie, jako najmłodsze, jest cały czas w centrum uwagi i zainteresowania rodziny.
Ciekawi mnie Wasza opinia na ten temat. Wakacje sprzyjają piciu piwka na plaży, w barze, itp Czy wg Was wypicie 1-2 piw przy dziecku jest ok? Czy np. może robić to tylko jedna osoba, a druga zajmuje się dzieckiem?
W jakich sytuacjach pije alkohol? Warto powiedzieć o swoim niepokoju i zagrożeniach, jakie mogą wynikać ze spożywania alkoholu. Głównym przesłaniem rozmowy powinien być komunikat, że zależy Wam na szczęściu i dobrym funkcjonowaniu dziecka, troszczycie się o niego i to co robi nie jest dla Was obojętne.
Re: Schizofrenia, a alkohol. Post danielek » pt sie 18, 2017 8:09 am. Też miałem problem z alkoholem.Wmówiłem sobie ,że mnie to uspokaja.Brałem leki i wypijałem 8,9 piw dziennie.Wymknęło mi się z pod kontroli i skończyłem w psychiatryku. . Wolę lepiej nie pic bo wstydu też się najadłem przez swoje pijaństwo. piotrs.
Choć uczeń ma prawo na lekcji coś zjeść czy napić się wody (o ile nie będzie tym przeszkadzał innym), to w przypadku wyjścia do toalety jest trochę inaczej. Wprawdzie nauczyciel nie może tego zabronić, to jednak trzeba pamiętać, że pedagog odpowiada za dzieci, będące pod jego opieką, nawet te, które właśnie wyszło do
Nieleczony syndrom dziecka alkoholika może skłaniać ich do sięgania po alkohol lub narkotyki w dorosłości. Takie substancje dają możliwość ucieczki od codzienności, wyzwolenia się i poczucia się pewniej. Osoby cierpiące na syndrom DDA mogą też wchodzić w związki z alkoholikami, powtarzając dawne schematy.
Od czego zacząć? Mam 19 lat,mój chłopak 24. Jesteśmy ze sobą 2 lata. Mój chłopak to narkoman.On sie nie leczy,nie ma takiej potrzeby jak to mówi,nie jest chory,nie ma pieniędzy,nie ma czasu,on nie jest chory tak mawia.Ja leczę sie u teraputy,jestem DDA,leczę sie także z lęków które pojawiły sie po marihuanie,kontakt z nim,przebywanie z nim doprowadziły do tego,że paliłam
tPDQEO. Witaj ever, ja jestem Daro, Nie piję jakiś czas, na tyle krótko, że pamiętam doskonale ten przymus picia, kłopoty ze snem i reakcję dzieci… Pamiętam jak pijany albo na kacu jeździłem do pracy. Samochodem. Pamiętam jak nocą budziłem się i piłem, a jeśli nic nie miałem to szedłem lub jechałem na stację benzynową. Pamiętam jakby to było wczoraj i często wieczorami o tym myślę. Pamiętam na tyle dobrze, że ciągle nie chcę zaczynać tego od nowa. Tak jakoś sam z siebie, ale z pomocy korzystam – tu na forum, na mitingach od innych, chodziłem na terapię. Wszystko w innych miastach, bo jak ty nie chciałem się obnosić ze swoim problemem. I powiem ci, że można. Trzeba tylko chcieć, Piszę bo zaniepokoiło mnie, że zapytałaś czy musisz chodzić na AA. Nie, oczywiście, że nie musisz. Jeśli ktoś będzie cię zmuszał, lub nawet sama się będziesz zmuszała… pewnie nic to nie da. Ja chodzę bo chcę. Chodzę kiedy potrzebuję, kiedy mi się nie chce, nie idę. Nie jestem systematyczny, ale lepiej być systematycznym. Sam zakończyć ostatniego ciągu nie potrafiłem. Miałem detox i to też jest jakieś wyjście na sam początek. Chyba że dasz radę sama przestać. Ale dalej to już lepiej z kimś. Co do doświadczeń z AA Jana to ja bywam w różnych miastach w całej Polsce i widziałem różne grupy. Na niektórych niesamowici jajcarze, towarzystwo tętni życiem, planuje życie, biznesy, pracę, wakacje, wspólne wyjazdy, aż dziwne, że to grupa ludzi, jakby nie było, chorująca na nieuleczalną, śmiertelną i postępującą chorobę. Na innych jest poważniej ale optymistycznie. Ale raz też trafiłem na takich smutasów i cierpiętników. Więcej tam nie poszedłem. Aha, dzieci szybko się obrażają ale i dość szybko przebaczają, no chyba że się nawywija coś naprawdę paskudnego. Ja odbudowałem relacje i za nic nie chciałbym ich zepsuć – to jeden z moich głównych motywatorów. I jeszcze jedno – dzieci widzą, pamiętają i rozumieją więcej niż nam się wydaje – możesz być tego pewna. Ja się przekonałem z wielkim zaskoczeniem. Pomyśl też o tym wszystkim, że nie chcesz być niewolnikiem, chcesz normalnie przesypiać noce, jeść śniadanie, przełykać bez bólu, wychodzić z dzieckiem, do pracy chodzić wypoczęta, bez kaca, worów i wydechu demona… i zrób to – koniec picia - sama albo detoks, siostra lub rodzice na pewno zajmą się dzieckiem. To pierwszy kroczek, a później pomoc innych na mitingach, terapii. Optymizm też wróci i uśmiech, ten prawdziwy, nie ten na widok butelki przynoszonej przez męża – uwierz mi :-)
Troska o bezpieczeństwo dzieci i ochrona ich przed zagrożeniami to podstawowa, oprócz miłości, treść życia w rodzinie. Gdy dzieci są małe wymaga to nieustannego i bezpośredniego czuwania nad tym co robią i gdzie są. Później ochrona dzieci staje się bardziej skomplikowanym i trudniejszym zadaniem, ponieważ coraz częściej przebywają poza domem rodzinnym i spotykają się z ludźmi, których nie znamy. Nie możemy nieustannie kontrolować ich zachowania, kontaktów i decyzji. Nie możemy też usunąć z ich życia wszystkich zagrożeń i ryzykownych sytuacji, które się pojawiają. Nie rezygnując z realistycznych i pośrednich prób sprawowania kontroli nad tym co robią, coraz częściej musimy ufać ich rozsądkowi i mieć nadzieję że same potrafią obronić się przed zagrożeniami. Nie zawsze jednak to się udaje i nasze dzieci doznają szkód, o których czasem niewiele wiemy. Możemy jednak pomagać naszym dorastającym dzieciom w prowadzeniu zdrowego i bezpiecznego życia. Wymaga to utrzymywania dobrych kontaktów z nimi, opanowania sztuki ich rozumienia, słuchania, wspierania oraz umiejętności wywierania wpływu na ich postępowanie. Nigdy nie jest za wcześnie i nigdy nie jest za późno by dbać o jakość i trwałość kontaktów z własnym dzieckiem oraz rozwijać umiejętności potrzebne do konstruktywnego rodzicielstwa. Jest to jednak szczególnie ważne gdy w życiu dziecka pojawiają się realne zagrożenia. Ostatnie lata to okres bardzo agresywnej ofensywy marketingowej przemysłu alkoholowego promującego picie polskich nastolatków. Analizy rynkowe pokazują, że zwiększenie konsumpcji piwa przez 15-19-latków jest podstawowym źródłem przyrostu dochodów tego przemysłu. Różne napoje alkoholowe zawierają tą samą substancję chemiczną - alkohol etylowy czyli etanol o wzorze C2H5OH. Wielu rodziców nigdy nie zgodziłoby się, by ich dziecko wypiło kieliszek wódki, tolerują jednak wypicie butelki piwa, mimo, że w niej jest tyle samo alkoholu. To poważny błąd. Etanol jest substancją bardzo aktywną biochemicznie, w większym stężeniu niszczy tkankę biologiczną, rozcieńczony wpływa na pracę mózgu, systemu nerwowego i hormonalnego. Zmienia stan naszych uczuć, sposób myślenia. Powoduje ograniczenie zdolności do prawidłowej oceny sytuacji i zadań życiowych, upośledza koordynację ruchów oraz kontrolę zachowania. Osoby nietrzeźwe robią rzeczy, których później żałują, uszkadzają swoje zdrowie i życie osobiste, sprawiają cierpienia swoim najbliższym. Wypity alkohol* niemal natychmiast dostaje się do krwi. Poziom (stężenie) alkoholu we krwi określa się w promilach. Im więcej alkoholu tym wyższe stężenie. Mężczyzna ważący 70 kg, który wypił w ciągu godziny 5 standardowych porcji (np. 2 półlitrowe puszki piwa) ma we krwi około 1,oo promila alkoholu (stan nietrzeźwości w Polsce to 0,5 promila). Stężenie alkoholu we krwi (czyli stopień nietrzeźwości) zależy od ilości spożytego etanolu, wagi ciała, płci, stanu zdrowia, cech indywidualnych organizmu. Organizm "spala" alkohol czyli metabolizuje go. Szybkość spalania to ok. 10 g etanolu na godzinę czyli około jednej standardowej porcji. Podany w przykładzie mężczyzna potrzebuje więc 5 godzin na spalenie alkoholu, który wypił. Umiarkowane picie alkoholu jest atrakcyjne dla wielu dorosłych ponieważ: Ułatwia przeżywanie przyjemności, Przynosi ulgę w przykrych momentach życia, Ułatwia odpędzanie smutnych myśli, Uprzyjemnia spotkania z innymi ludźmi, Jest częścią celebrowania uroczystości i sukcesów. Nastolatki o tym wszystkim wiedzą i doznają pokusy skorzystania z tych atrakcji. Oprócz tego mają ważne i dodatkowe powody skłaniające do picia. Nasze dorastające dzieci często sięgają po alkohol: Aby czuć się dorosłym, Aby dopasować się do otoczenia, Aby czuć się dobrze i być na luzie, Aby wyrazić swoją potrzebę buntu i chęć zmierzenia się z ryzykiem, Aby zaspokoić ciekawość, Ponieważ alkohol jest łatwo dostępny. Istnieją jednak bardzo ważne powody, by nastolatki alkoholu nie piły. Dzięki zrozumieniu przyczyn sięgania po alkohol przez nastolatki rodzice mogą lepiej i skuteczniej pomagać swoim dzieci w tym, żeby nie piły. Szkody i zagrożenia wynikające z picia alkoholu Powtarzające się picie alkoholu przez nastolatki, nawet w ilościach nieszkodliwych dla dorosłych, może poważnie uszkodzić ich życie i procesy rozwojowe: Zaburza zdolność do uczenia się, zapamiętywania i logicznego rozumowania, jest źródłem trudności w nauce i przeszkadza w dalszej edukacji i karierze zawodowej; Hamuje rozwój emocjonalny i opóźnia dojrzewanie - młody człowiek nastawia się tylko na doraźne i natychmiastowe przyjemności, nie uczy się dojrzałych i skutecznych sposobów radzenia ze stresem i rozwiązywania problemów życiowych; wczesne picie obniża motywację do osiągania celów życiowych i realizacji wartości; Zwiększa ryzyko uzależnienia od alkoholu i nikotyny oraz sięgania po narkotyki - badania amerykańskie pokazały, że dzieci, które zaczęły kontaktować się z alkoholem do 15 roku życia czterokrotnie częściej niż osoby, które zaczęły pić po 20 roku życia, uzależniały się od alkoholu. Wypadkami, zachorowaniami i śmiercią; Konfliktami z prawem; Większym prawdopodobieństwem stania się ofiarą przestępstwa; Ryzykownym seksem, groźbą zakażenia chorobami wenerycznymi (w tym HIV), stosunkami z pogranicza gwałtu, przypadkową inicjacją, niechcianą ciążą. Wytłumacz dziecku, jakie jest ryzyko związane z piciem alkoholu. Nawet niewielkie ilości alkoholu mogą być dla Ciebie szkodliwe, ponieważ jeszcze się rozwijasz. Twój organizm i psychika jeszcze nie są ukształtowane. Picie może uszkodzić coś delikatnego i cennego w Twoim życiu. Porozmawiaj z dzieckiem o tym, jak ma sobie radzić z presją rówieśników namawiających do picia alkoholu, podsuń mu kilka pomysłów na skuteczne odmawianie: Zależy mi na Waszym towarzystwie i chcę się z Wami bawić, ale nie muszę podkręcać się alkoholem, Postanowiłem, że nie będę pił i chcę być wierny sobie. Nie wahaj się powiedzieć opiekunom dziecka i rodzicom jego kolegów, z którymi spędza wolny czas, że nie życzysz sobie, żeby Twoje dziecko piło. Uczyń ich sojusznikami w tej sprawie. Masz prawo decydować o bezpieczeństwie swego dziecka. Wprawdzie niektóre z opisanych poniżej objawów mogą być naturalne dla normalnego procesu dojrzewania, należy zwrócić szczególną uwagę na dziecko, gdy kilka tych zjawisk występuje równocześnie: Wyraźny spadek zainteresowania zajęciami, które poprzednio były dla dziecka atrakcyjne. Zwiększenie poziomu frustracji, stresu i rozdrażnienia. Problemy w szkole z nauką i zachowaniem. Izolowanie się od kontaktów rodzinnych i skrywanie szczegółów dotyczących życia poza domem. Częste zmiany nastroju. Zmiany zwyczajów związanych z jedzeniem i zasypianiem. Zapach alkoholu. Zaniedbywanie wyglądu i stroju. Zwiększenie potrzeb finansowych i ukrywanie sposobu wydatkowania "kieszonkowego". Znikanie drobnych sum pieniędzy z domu lub nieoddawanie reszty z zakupów zlecanych przez rodziców. Nawiązywanie podejrzanych znajomości. Reagowanie rozdrażnieniem na próby uzyskania przez rodziców informacji o tych kontaktach. Tego typu sygnały ostrzegawcze mogą wskazywać nie tylko na picie alkoholu, ale także na zażywanie narkotyków. Całość oddziaływania wychowawczego, które podejmiecie, warto podzielić na trzy części: rozpoznanie i diagnoza sytuacji, interwencja oraz monitorowanie. W niektórych sytuacjach podejrzewasz, że Twoje dziecko pije, choć nie posiadasz na to bezspornych dowodów. Rozpocznij rozmowę od powiedzenia o swoich podejrzeniach i równoczesnego zapewnienia, że nie chcesz dziecka karać, tylko chcesz poznać prawdę, ponieważ je kochasz i się niepokoisz, np. Nie jestem tego pewien, ale wydaje mi się, że zdarza Ci się pić alkohol. Jeśli to prawda, to proszę Cię, żebyś mnie nie oszukiwał. Celem tej rozmowy nie jest ukaranie Cię, ale uniknięcie poważniejszych kłopotów. W niektórych sytuacjach nie masz wątpliwości, że dziecko piło i dysponujesz niezbitymi dowodami. Wtedy należy zacząć od spokojnego powiedzenia o tych faktach i określenia celów dalszej rozmowy. Zanim podejmiesz interwencję postaraj się ustalić rzeczywisty stan rzeczy, jeśli chodzi o kontakty Twego dziecka z alkoholem. Ustalcie wspólnie fakty dotyczące picia Twego dziecka: Jak często pije napoje alkoholowe Jakie są rodzaje tych napojów i ile ich wypija Z kim to robi i w jakich sytuacjach Jak się czuje w trakcie picia i później Jak się zachowuje on/ona oraz inne osoby, które w tym uczestniczą Jak te doświadczenia wpływają na inne sytuacje życiowe (w szkole, w kontaktach z Tobą, rodzeństwem, przyjaciółmi itd.) Czy dziecko doznało przykrości lub kłopotów w związku ze swoim piciem Czy jego koledzy doznali jakiś szkód w związku z piciem. W rozmowie - najważniejszą rzeczą jest przestrzeganie pewnych zasad: W danym momencie mówi tylko jedna osoba, nie można podnosić głosu, używać lekceważących lub obraźliwych słów i wyzwisk. W trakcie rozpoznawania i diagnozowania nie można straszyć karami. Staraj się przestrzegać zasad rozmowy. Jeśli nie nawiążecie kontaktu w tej sprawie nie masz szans na zbudowanie fundamentów do przyszłych zmian na lepsze. Powstrzymaj się z oceną i krytyką postępowania dziecka. Co robić? Krok 2 - Interwencja w sytuacji, gdy dziecko wypiło alkohol Nie zaczynaj rozmowy, kiedy dziecko jest pod wpływem alkoholu - nie ma wtedy trzeźwego osądu sytuacji, jest nadpobudliwe i może być agresywne. Nie zaczynaj rozmowy, kiedy dziecko ma kaca - jest rozdrażnione, źle się czuje. Przed rozmową z dzieckiem porozmawiaj ze współmałżonkiem, przyjacielem, kimś z rodziny, kimś bliskim - pomoże to odreagować pierwsze, gwałtowne emocje, nabrać dystansu, określić Twoje stanowisko wobec picia i sprecyzować co naprawdę chcesz dziecku powiedzieć. Postaraj się, aby w rozmowie uczestniczył współmałżonek - rozmowa ma dotyczyć spraw całej rodziny, a umowy mają być respektowane przez wszystkich. Znajdź spokojne miejsce i odpowiedni czas, aby nie przeszkadzało wam nic z zewnątrz (wyłącz telefon i telewizor). Pamiętaj, że dokonujesz interwencji, bo zależy Ci na szczęściu i bezpieczeństwie Twego dziecka, a nie po to, żeby udowodnić mu, że jest złe, niegodne zaufania i krzywdzi Cię swoim postępowaniem. Niech dziecko wyraźnie usłyszy, że Ci na nim zależy, że je kochasz, że troszczysz się o jego los i szczęście, że jesteś gotów je wesprzeć w każdej sytuacji. Ustalcie powtórnie (lub pierwszy raz jeśli dotychczas tego nie uczyniliście) zasady, jakie obowiązują w Waszej rodzinie w związku z piciem alkoholu przez Twoje dziecko. Jeżeli na decyzję Twojego dziecka o piciu alkoholu wywierają wpływ określone sytuacje zewnętrzne lub wpływy innych osób zastanówcie się wspólnie co dziecko powinno zrobić lub powiedzieć, bo zabezpieczyć się przed tymi wpływami. Powiedz jasno jakie przywileje i przyjemności będą dziecku odebrane do czasu rozwiązania problemu, jaki będzie sposób kontrolowania tego czy dziecko wywiązuje się z umowy i jaki będzie tryb przywracania utraconych przywilejów. Ustalcie co będzie się działo w razie złamania warunków umowy. Na zakończenie tej rozmowy pożądane byłoby ustalenie i podpisanie kontraktu zobowiązującego dziecko do powstrzymywania się od picia, określającego konsekwencje związane z naruszeniem tych zobowiązań oraz wskazanie nagród i wzmocnień za utrzymywanie abstynencji przez dziecko. Sprawdź czy dziecko potrzebuje w jakiejś sprawie Twojej pomocy (np. nie umie odmówić, gdy nacisk kolegów jest zbyt duży, nie wie jak się zachować w pewnych sytuacjach) i zaoferuj mu swoją pomoc. Sprawdź czy na pewno wyraziłeś swoją życzliwość, chęć pomocy, miłość, gotowość wsparcia, zainteresowanie. Sprawdź czy dla Twego dziecka to jest oczywiste. Intencje rodzica nie zawsze są dla dziecka czytelne, zwłaszcza w sytuacjach pełnych napięcia, poczucia winy, lęku. Ty myślisz: "Mówię to, bo ją kocham", a twoja córka myśli: "Mówi to, bo chce mi pokazać, że ją zawiodłam lub jestem niedobra". Pamiętaj, że interwencja związana z piciem alkoholu przez Twoje dziecko jest ściśle związana z całością waszych kontaktów i życia w rodzinie, Waszych konfliktów, oczekiwań i nadziei. Być może zaangażowanie się w próbę poradzenia sobie z krytyczną i bolesną sytuacją stworzy okazję do zastanowienia się jak ulepszyć wzajemne stosunki w całej waszej rodzinie, jak poszukiwać drogi umocnienia więzów i zwiększenia satysfakcji z życia dla całej rodziny. Może się jednak okazać, że poradzenie sobie z tą sytuacją jest zbyt trudne i doznacie niepowodzenia. Należy wtedy bez skrępowania poszukać pomocy na zewnątrz rodziny. Mogą to być przyjaciele lub inni rodzice, którzy mają doświadczenie radzenia sobie w podobnych sytuacjach lub specjaliści - psycholodzy lub pedagodzy. Dla udzielania takiej pomocy uruchomiona została "Pomarańczowa Linia". Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przeprowadziła profilaktyczno-edukacyjną kampanię dla nastolatków i ich rodziców pod nazwą "Alkohol kradnie wolność". Kampania ta, to materiały edukacyjne, programy w mediach, artykuły w prasie, to kilka tysięcy przeszkolonych osób, które przeprowadzą godzinne zajęcia dla nastolatków na temat czynników, które skłaniają młodzież do picia i które chronią przed piciem alkoholu, to kilkaset specjalnych sesji rad gmin, na temat lokalnych działań profilaktycznych dla młodzieży, to specjalna sesja parlamentu poświęcona problemom nastolatków... To także udział każdego z nas w podnoszeniu społecznej świadomości strat jakie ponoszą nastolatki i reszta społeczeństwa z powodu picia alkoholu. Młodzieży chcemy przekazać wiedzę o tym, co cennego z ich młodości ukradnie alkohol - zniszczy miłość, zepsuje przyjaźń, odbierze wolność do swobodnego, trzeźwego decydowania o swoich sprawach. Pokażemy im, że reklamy napojów alkoholowych są niezgodne z prawem i oszukują - producenci mrugają do nas okiem i mówią, że picie alkoholu jest wesołe, służy przyjacielskiej atmosferze i podnosi atrakcyjność seksualną - a przekaz ten jest kierowany głównie do ludzi młodych, którzy dają gwarancję długotrwałych zysków. Uwagę społeczną chcemy skupić na problemie sprzedaży alkoholu nastolatkom. Polskie prawo zabrania sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18 roku życia. Zakaz ten jest często łamany i dzieje się to na naszych oczach. Nie bądźmy obojętnymi świadkami. Szkody spowodowane piciem przez nastolatków mogą dotyczyć także nas (akty agresji, napady, gwałty, rozboje, kradzieże, wypadki). Sprzedawcy, którzy łamią prawo i sprzedają alkohol nastolatkom, powinni być współodpowiedzialni za to, co się wydarzy. Do rodziców kierujemy informację, że żadne dziecko nie jest bezpieczne w społeczeństwie, gdzie pije się napoje alkoholowe. Warto je na to przygotować. Ktoś kiedyś na pewno zaproponuje Twemu dziecku alkohol, zachowanie kogoś nietrzeźwego będzie mu zagrażało, dziecko wplata się w towarzystwo pijących rówieśników, będzie miało kłopoty, od których będzie uciekało w picie alkoholu... Nie żyjcie iluzją, że Waszych dzieci to nie dotyczy. Jeśli czujecie się bezradni, zagubieni, nie potraficie poradzić sobie z taką sytuacją - dla Was właśnie został uruchomiony system "Pomarańczowej Linii" czyli infolinii telefonicznej 0-801-14-00-68 (płatnej 33 grosze niezależnie od długości połączenia), pod którym można uzyskać poradę i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. To także system sieci osób i placówek, które są przygotowane do rozmów z rodzicami i warsztatów podnoszących umiejętności rodzicielskie. Pomarańczowa Linia pomaga rodzicom dzieci, które piją Jeśli chciałbyś się włączyć się w nurt pomagania rodzicom nastolatków - jesteś pedagogiem szkolnym, psychologiem, wychowawcą, kuratorem, nauczycielem, duszpasterzem, opiekunem lub w jakikolwiek inny sposób stykasz się z nastolatkami i ich rodzicami - zgłoś siebie i swoją placówkę do sieci "Pomarańczowej Linii" ! Może jesteś liderem społeczności lokalnej, działaczem organizacji społecznej, organizatorem czasu wolnego dzieci i młodzieży - zgłoś swój akces do "Pomarańczowej Linii" ! Jeśli masz własne doświadczenia z okresu dorastania Twego dziecka i jego kontaktów z alkoholem - Twoje doświadczenie przyda się w "Pomarańczowej Linii" ! Bazę danych osób i miejsc, gdzie mogą znaleźć pomoc rodzice dzieci, które sięgają po alkohol - prowadzi Dział Profilaktyki Dzieci i Młodzieży Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, 01-458 Warszawa, ul. Szańcowa 25, tel. (0-22)532 320, fax 836-81-66, e-mail: parpa@ *Dla łatwości obliczania ilości spożytego alkoholu przyjęto jednostkę porcji standardowej czyli 10 g etanolu.
wracam się z ogromna prośba o pomoc bo chyba popełnię samobójstwo . Zaszłam w ciąże i oczywiście nie spozywalam alkoholu . Jestem obecnie w 20 tyg . Ostatnie usg robiłam tydzień temu. Wszystko w normie . Duża główka . Dowiedzialam się o zdradzie partnera i moj świat się zawalił . Powiedział ze nie chce mnie ani dziecka . No i 4 dni pod rząd wypiljalam codziennie butelkę wina. Oczywiście nie mam zamiaru więcej pic , naprawdę nie wiem co się stało , cierpię na depresje ciążowa i ta syt mnie dobiła . Wyrzuty sumienia teraz mnie zabijają . Nie jestem w stanie funkcjonować ze stresu ze moje dziecko urodzi się chore . Nie mam zamiaru więcej tknąć alkoholu i cała ciąże nie piłam do tej pory . Mam już jedno dziecko , dobra prace , finanse , nie jestem żadna patologia . Boje się komukolwiek przyznać do tego bo PrEciez naraziłam moja córkę . Jakie są szanse ze będzie dobrze i urodzi się zdrowa ? Mam ochotę się zabić . Wyrodna matka
moje dziecko pije alkohol forum